Goon (2011)
Na początku pomyślałem ‚o, film o ciulaniu w hokeju, super!’ przypominając sobie potężne kaczory, granie za bajtla na mało ruchliwej ulicy i NHL 2000, ale spodziewałem się lekko czadowego, typowego filmu sportowego. Nic… Czytaj dalej
Jak to John Alabama na naszym facebooku rozpoczął wątek gejowski, dodając ‘spedalony’ headboard na naszym hardcorowym hajlajfowym blogu, postanowiłem pociągnąć (tfuu) wątek i wybrałem się wczoraj do kina na „Zupełnie inny weekend”.
Kiedy zobaczyłem już wszystkie mega hity oferowane przez komercyjne kina w moim mieście, nie pozostało mi nic innego jak wpaść w otchłań Internetu i zobaczyć sieczkę która zrestartuje mój mózg. Przypadkiem wpadłem na… Czytaj dalej
Nienawidzę Simon Pegg. Z braku szacunku aż nie odmieniam jego nazwy. Niestety od jakiegoś czasu czuję się trochę jak tytułowy bohater opowieści o Benjaminie Buttonie. Dlaczego? Ponieważ nagle, po latach upajania się wysublimowanym… Czytaj dalej
Pośród miliardów (no, może z deka przesadzam) filmowych pamiętników, nikt nie wziął jeszcze w obroty pamiętnika mordercy. Nie mówię tu o pamiętniku seryjnego mordercy, który igra sobie z prasą i detektywami, tylko o… Czytaj dalej
Na wstępie przeproszę za zaniechanie systematyczności w pisaniu tytułu, tzn. nie wpiszę odpowiednika polskiego, jak robiłem to zazwyczaj, bo ów jest debilny. Jest skrojony, zdaje się, dla idiotów. Jest tani, bo tanio zachęca… Czytaj dalej
Film trafił w moje ręce wprost z zakurzonej półki z kolekcją „DVD z gazet” mojej matki. Widząc mnogie wieńce laurowe na okładce, miałem nadzieję, że W KOŃCU znalazłem tam coś interesującego. Po chwili… Czytaj dalej